Sponsorzy Tytularni:
Aluron CMC Warta Zawiercie

Daleka podróż po trzy punkty

5 Jan 2022 | 00:00

Czas na najdalszy wyjazd w sezonie. Już 6 stycznia Jurajscy Rycerze zmierzą się ze Ślepskiem Malow Suwałki. Będzie to pierwszy mecz w 2022 roku i jednocześnie spotkanie otwierające rundę rewanżową PlusLigi.

 

W tym sezonie już raz mierzyliśmy się z zespołem z Suwałk. Domowym meczem z tą drużyną zainaugurowaliśmy rozgrywki PlusLigi. Zawiercianie pokonali rywali 3:1, a MVP został wtedy Uroš Kovačević.

– Chociaż w tym pierwszym meczu pokonaliśmy rywali, to uważam, że zawodnicy z Suwałk grali bardzo dobrze i mieliśmy naprawdę wysoko postawioną poprzeczkę, żeby wygrać tamten mecz. To spotkanie nie było łatwe – wspomina Piotr Orczyk, nasz przyjmujący, który zaczął wówczas w kwadracie rezerwowych, ale świetną zmianą wydatnie pomógł w wywalczeniu trzech punktów.

Wygraną na start sezonu Aluron CMC Warta Zawiercie zrewanżowała się suwalskiemu klubowi za porażkę w rywalizacji o 7. miejsce w poprzednim sezonie. Przypomnijmy, że Jurajscy Rycerze w wyjazdowym meczu w Suwałkach przegrali 1:3, ale kilka dni później w rewanżu pokonali Ślepsk Malow 3:1. O tym, kto na koniec rozgrywek uplasuje się na wyższej lokacie, decydował „złoty set”. Zawiercianie przegrali w nim 10:15.

Dla Aluron CMC Warty będzie to najdłuższa podróż w tym sezonie. Zawiercie i Suwałki dzieli prawie 600 km. Wyjazdowe spotkania ze Ślepskiem Malow nie są dla Jurajskich Rycerzy łatwe. Z dotychczasowych trzech wygrali tylko jedno, w fazie zasadniczej poprzednich rozgrywek (3:0).

– Na pewno ta podróż nigdy nie pomaga i ten wyjazd jest nieco cięższy w porównaniu do innych, które mamy w trakcie sezonu. Natomiast myślę, że damy sobie radę również i z tym. Gramy na różnych halach, większych i mniejszych, więc to nie ma aż takiego znaczenia. Myślę, że najważniejsze jest to, aby wyjść skoncentrowanym na ten mecz i odnieść zwycięstwo – mówi Piotr Orczyk.

To kolejne spotkanie, do którego zawiercianie przystępują w roli faworyta. Miniony rok zakończyli na czwartym miejscu w tabeli, a w poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe LUK Lublin 3:1. Ślepsk Malow pierwszej części rundy zasadniczej z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Chociaż przed Bożym Narodzeniem pokonał Trefl Gdańsk 3:0, to nadal jest przedostatnią drużyną tabeli. Na dodatek, jako jedyny zespół z PlusLigi odpadł już z Pucharu Polski. W meczu 1/16 finału został pokonany przez pierwszoligowy Polski Cukier Avia Świdnik.

– To jest drużyna, która ma jakość i może w każdej chwili odpalić i zagrać dobry mecz, postawić twarde warunki. Na pewno nastawiamy się na to i damy z siebie wszystko, nikogo nie będziemy lekceważyć – dodaje Piotr Orczyk.

W zespole z Suwałk obejrzymy dwóch byłych Jurajskich Rycerzy. Pierwszy z nich to Paweł Halaba, którego jeszcze rok temu oglądaliśmy w żółto-zielonych barwach. Obecnie jest wypożyczony do Ślepska Malow. Drugim zawodnikiem jest Paweł Filipowicz, który grał w Aluron CMC Warcie Zawiercie w latach 2015-2017 i wywalczył w 2017 roku awans do PlusLigi.

Mecz Ślepsk Malow Suwałki – Aluron CMC Warta Zawiercie rozpocznie się w czwartek 6 stycznia o godzinie 17:30. Transmisja w Polsacie Sport. Pół godziny wcześniej na naszym Facebooku rozpocznie się studio, które poprowadzi Marcin Górski.

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie