Sponsorzy Tytularni:
Aluron CMC Warta Zawiercie

Dawid Konarski: Nie mogę się już doczekać play-offów

10 Apr 2022 | 00:00

Jednym z najbardziej doświadczonych Jurajskich Rycerzy jest Dawid Konarski, który w swojej karierze wielokrotnie rywalizował w PlusLidze o medale. Czy to pomaga w walce o najwyższe cele?

 

Myślę, że nadal robią, bo każdy na ten moment tylko czeka. Czasami jest to takie mozolne przechodzenie od października do kwietnia i oczekiwanie tych play-offów. Wszyscy nie możemy się doczekać tego, że to już nadchodzi. Wtorek, 12 kwietnia, godzina 20:30. Serdecznie zapraszam, jeśli ktoś jeszcze nie kupił biletów, to są ostatnie chwile. No co, wyjdziemy na boisko i będziemy to szarpać, aby wygrać oba spotkania i zameldować się w półfinale.

Nie wiem… Na pewno lepiej jest już raz przejść przez tę fazę, przejść wszystkie możliwe szczeble, odpaść na każdym możliwym etapie. Kiedyś odpadało się i w ćwierćfinale, i w półfinale. Finał też się raz przegrywało, raz wygrywało. To doświadczenie na pewno pomaga, mobilizacja też jest większa, bo są to już mecze o coś. Nieważny jest styl tych spotkań. Ważne jest, aby wygrać, bo mogą to być nawet dwa spotkania po 3:2, bo teraz na punkty w tabeli nikt nie patrzy. Tak jak mówiłem wcześniej, ja osobiście już nie mogę doczekać się tej fazy. Podejrzewam, że reszta chłopaków podobnie. Nie wiem, czy ktoś z chłopaków debiutuje, to już trzeba byłoby popytać, ale mamy także grupę bardzo doświadczonych zawodników. Podobnie jak Resovia. Każdy wie, o co gra i będą dwa albo nawet trzy bardzo ciekawe starcia.

Na pewno przez to, że zna się halę, to lepiej się czuje zagrywkę i to w zasadzie tyle. Zawsze przyjemnie gra się na Podpromiu. Myślę, że kibice teraz dopiszą w komplecie. Będziemy chcieli wygrać, tak jak w rundzie zasadniczej w Rzeszowie. Mam nadzieję, że podtrzymamy naszą serię po domowym starciu z Lublinem i wygramy u siebie pierwszy mecz play-offów. Myślę, że pierwsze spotkanie jest bardzo ważne, ale potem trzeba wygrać kolejne. Fajnie byłoby jednak zacząć od zwycięstwa.

Nie wybiegam tak daleko w kalendarz. Ja świąt praktycznie nie obchodzę, bo wybraliśmy taki sport, a nie inny. Zawsze jakieś kolejki wcisną pomiędzy święta, więc gdzieś one są i rodzina je spędza, ale tutaj świętowania raczej nie będzie. Może zjemy jakieś symboliczne śniadanie z jajkiem i to by było na tyle.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie