Krzysztof Andrzejewski po czterech latach opuszcza Zawiercie
Krzysztof Andrzejewski po czterech latach opuszcza Zawiercie
Po czterech sezonach spędzonych w Zawierciu z Jurajską Armią żegna się Krzysztof Andrzejewski. W żółto-zielonych barwach występował od awansu naszego zespołu do PlusLigi.
Krzysztof Andrzejewski w naszym klubie występował od 2017 roku. Przed startem rozgrywek PlusLigi doszło do wymiany libero pomiędzy Jurajskimi Rycerzami, a pierwszoligowym wówczas Ślepskiem Suwałki, który uległ naszemu klubowi w pięciomeczowym finale rozgrywek, poprzedzającym pamiętne baraże z AZS-em Częstochowa. Andrzejewski dołączył do zespołu z Zawiercia, a jego miejsce w składzie suwalskiego klubu zajął Paweł Filipowicz. W ciągu czterech ligowych sezonów Osiołek wystąpił łącznie w 62 meczach: 60 w PlusLidze oraz 2 w europejskich pucharach.
– Czwarty sezon dobiegł końca. W zasadzie każdy z tych sezonów był inny, każdy z tych sezonów czegoś mnie nauczył. Gdy przenosiłem się tutaj z Suwałk, wierzyłem, że idę do klubu, który nadal będzie się rozwijał i będzie piął się po tych szczebelkach do góry. I tak też było, to przeczucie okazało się dobre i oczywiście jestem zadowolony z tego pobytu w Zawierciu – przyznaje Andrzejewski.
Najbardziej na pewno zapamiętamy mecz, w którym Krzysztof Andrzejewski zapisał na swoje konto asa serwisowego. Było to w sezonie 2017/2018 w wyjazdowym spotkaniu z Asseco Resovią Rzeszów. W meczu tym wyjątkowo nie wystąpił na pozycji libero. W końcówce pierwszej partii pojawił się zadaniowo na zagrywce i od razu zdobył nią punkt, podwyższając wtedy prowadzenie swojego zespołu do stanu 21:17. Ostatecznie zawiercianie wygrali 3:2 i było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w historii startów w PlusLidze.
– Krzysiek po wieloletniej przerwie dostał w naszych barwach szansę powrotu do PlusLigi i był z nami od debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zawsze był tytanem pracy i wzorem dla młodszych kolegów. Wnosił do drużyny ogromne doświadczenie i zaangażowanie. Jako osoba bardzo ambitna poszukuje nowych wyzwań w swoim sportowym życiu, których nie mógłby realizować w naszym klubie. My dziękujemy mu za wspólne cztery lata i życzymy powodzenia w nowym etapie kariery – mówi prezes Kryspin Baran.
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie