Do zespołu i miasta Olsztyn zawsze będę miał jakiś sentyment. Spędziłem tutaj pięć sezonów, więc kawałek życia. Z różnym skutkiem, ale generalnie dobrze ten czas wspominam.

Razem z Indykpolem AZS-em Olsztyn zawsze przed sezonem graliśmy w tym obiekcie turnieje towarzyskie, więc regularnie przyjeżdżaliśmy do Iławy na mecze. Może trochę przypomina naszą halę, ale jest bardzo przyjemna. Miło się tutaj zawsze grało i mam nadzieję, że tak będzie także jutro.

Z tego co pamiętam, to zagrywka jest ich mocną stroną. To w ogóle silny zespół, który ma nieźle obsadzoną każdą pozycję. Trzeba zagrać na 100 procent, aby im się przeciwstawić i sprawić, żeby wynik był dla nas pozytywny. Ja bym nie wskazywał jakichś pojedynczych elementów, oprócz tej zagrywki. To jest mocny kolektyw.

Pewnie, tym bardziej, że to była nasza jedyna domowa przegrana w tym sezonie. Chcemy zrewanżować się także za ten mecz z zeszłego sezonu, w którym w Iławie wygrali 3:0. Mam nadzieję, że zaprezentujemy się jak najlepiej i przywieziemy zwycięstwo do Zawiercia.

I tak, i nie. Na pewno będzie miało to jakiś wpływ, ale większe znaczenie ma to, z jakim nastawieniem wyjdziemy na mecz i czy będziemy umieli wytrzymać trudne momenty. Taki napięty terminarz już zdarzał się w tym sezonie. Mecz jak każdy inny i trzeba nastawić się na walkę od pierwszych minut.

Rozmawiała Paulina Musialska, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie