Trener powiedział nam, kto dziś wyjdzie w składzie i wiedziałem, że nie rozpocznę meczu w szóstce. Taki był plan sztabu, a do moich zadań należy, żeby dać z siebie wszystko, jeśli wejdę na boisko.

Zawsze przykro jest przegrać, ale mierzyliśmy się z obrońcami tytułu. Trzeba na to spojrzeć z odpowiedniej perspektywy. Nie jesteśmy na tym samym poziomie jeśli chodzi o jakość siatkarzy, sztabu czy organizacji. Jesteśmy względnie amatorską drużyną, w porównaniu z jednym z najbardziej profesjonalnych zespołów na świecie, nie jesteśmy w stanie walczyć z nimi jak równy z równym. Możemy powalczyć w pewnych momentach, jak w trzecim secie. Zmienili kilku graczy i prawdopodobnie pomyśleli, że będzie łatwo, a my wykorzystaliśmy tę okazję. Gdy jednak wróciła im koncentracja i zaczęli znowu grać na swoim poziomie, mieliśmy niewielkie szanse na zwycięstwo.

Nie wiem, bo w meczu z Polską nie odpoczywaliśmy, zagraliśmy wtedy całe spotkanie. Trzeba by zapytać trenera, czy taki był plan, ale na pewno musimy być wypoczęci i w dobrej formie przed starciem z Grecją.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie