Uroš Kovačević: Chcemy wrócić po dwóch porażkach, pokonując silny zespół

Uroš Kovačević: Chcemy wrócić po dwóch porażkach, pokonując silny zespół
To będzie prawdziwie bałkańskie starcie. Na boisku w meczu Aluron CMC Warty Zawiercie z PGE Skrą Bełchatów zagrać może trzech Serbów, kolejnych trzech jest w sztabie drużyny przyjezdnej, a na dodatek na ławce Jurajskich Rycerzy zobaczymy dwóch Czarnogórców – trenera Igora Kolakovicia, który przez 8 lat prowadził serbską kadrę, i jego asystenta, Srdjana Popovicia. O nastroje przed tym spotkaniem musieliśmy więc zapytać Uroša Kovačevicia.
W ich sztabie jest jeszcze dwóch Serbów, drugi trener i trener przygotowania fizycznego (Slobodan Prakljacić i Radivoje Radaković – red.). To na pewno będzie dobre spotkanie. Bełchatów jest świetnym zespołem z wielką historią. Nie mogę się już doczekać, gdy będę mógł zagrać przeciwko nim.
To normalny mecz. Wiadomo, cieszę się, że zagram przeciwko mojemu byłemu już trenerowi reprezentacji, Slobodanowi Kovačowi, czy mojemu koledze z drużyny, Aleksandarowi Atanasijeviciowi. To na pewno będzie ekscytujące dla nas wszystkich i czekam na jutro, aby zobaczyć, co się wydarzy. Na pewno będzie niesamowicie. Mam nadzieję, że będą pełne trybuny. To będzie ekscytujące, móc wyjść w takich warunkach na boisku.
Na pewno przez te wszystkie lata graliśmy już przeciwko sobie. Zawsze to było ekscytujące. Zawsze mamy do siebie respekt i tak dalej. Przez te 10-11 lat grania nigdy nie popadliśmy w jakiś konflikt. Jesteśmy przyjaciółmi. Będziemy mieć do siebie szacunek, raczej nie będziemy się prowokować, przynajmniej ja nie będę. Oczywiście, jeśli on zacznie, to ja zrobię to samo, ale nie wydaje mi się, żeby do tego doszło. To będzie niesamowite spotkanie. Bardzo ważne dla nas, dla naszej pozycji w tabeli. Po dwóch przegranych chcemy wrócić, pokonując silny zespół. Na pewno to będzie wspaniała bitwa.
Bełchatowianie to zawodnicy z dobrą zagrywką, ale są świetni także w innych elementach gry. Graliśmy już z drużynami, które dobrze serwują. Nie wydaje mi się, że punktowanie zagrywką jest ich celem samym w sobie, bo siatkówka to nie tylko to. Oczywiście, to będzie dla nas wyzwanie w przyjęciu, bo mają zawodników dobrze zagrywających, ale my też mamy swoją siłę. Zobaczymy jutro.
Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie