Uroš Kovačević: Dziękuję kibicom z Zawiercia!

Uroš Kovačević: Dziękuję kibicom z Zawiercia!
W swym pierwszym meczu mistrzostw Europy broniąca tytułu reprezentacja Serbii pokonała Belgię 3:1, a aż 27 punktów zdobył przyjmujący Aluron CMC Warty Zawiercie, Uroš Kovačević. Z trybun krakowskiej TAURON Areny wspierała go grupa kibiców naszego klubu.
Dopiero po meczu usłyszałem “Uroš, Uroš!”. Jestem bardzo zadowolony, że kibice z Zawiercia przyjechali mnie wspierać. Jestem szczęśliwy i dumny z nich, ale też z siebie, że wygraliśmy bardzo trudny mecz.
Z pewnością przynieśli mi szczęście. To było dla nas naprawdę trudne spotkanie i cieszę się, że je wygraliśmy. Pierwszy mecz zawsze jest trudny, więc jeszcze raz dziękuję kibicom!
Nie chcę wybiegać w przyszłość. To bardzo trudny turniej, wszyscy prezentują na nim wysoki poziom. Chcę też pogratulować reprezentacji Belgii, bo zagrali naprawdę dobre spotkanie. My jednak bronimy tytułu, więc to normalne, że naszym celem jest medal. To już byłby sukces, bo obsada turnieju jest bardzo silna.
Byłem w Polsce chyba z 500 razy i zawsze graliśmy o coś ważnego, zwłaszcza w Krakowie. Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam, czuję się świetnie. Kraków zawsze przynosił nam szczęście, wygraliśmy tu dwa medale – złoto Ligi Światowej i brąz mistrzostw Europy.
Nie mogę się już doczekać sezonu ligowego. Nigdy nie grałem w polskiej lidze, ale słyszałem same dobre opinie, zwłaszcza od Lisinaca, który jest zakochany w Polsce. Opowiadał w samych superlatywach o graniu tutaj, więc nie mogę się już doczekać, kiedy dołączę do drużyny.
Rozmawiam dużo z Igorem i opowiada mi, co słychać w drużynie. Jest bardzo zadowolony, podobnie jak Pop. Bardzo się cieszę, że Pop dołączył do sztabu. Śledzę ich na Instagramie, więc wiem, że byli w Budvie, w Czarnogórze, a to też mój kraj. Jestem cały czas na bieżąco.
Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie