Zagramy w finale Copernicus Volleyball Cup
Zagramy w finale Copernicus Volleyball Cup
W pierwszym meczu półfinałowym turnieju Copernicus Volleyball Cup w Toruniu Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w trzech setach Indykpol AZS Olsztyn i w finale zmierzy się w czwartek (5 października) o 15:30 z lepszym z pary CUK Anioły Toruń – Projekt Warszawa. Transmisję spotkania przeprowadzi TVP Sport.
Po raz pierwszy w naszych barwach miał okazję zaprezentować się Trévor Clevenot, do składu po chorobie i nieobecności na turnieju w Lubinie wrócił też Bartosz Kwolek. Od początku wywarliśmy na olsztynian dużą presję zagrywką, a brylowali zwłaszcza Miguel Tavares i Karol Butryn. Indykpol AZS ze względu na nieobecność kilku uczestników kwalifikacji olimpijskich występował w eksperymentalnym zestawieniu, między innymi z Cezarym Sapińskim na ataku. I to właśnie po dwóch kolejnych blokach na nominalnym środkowym nasza przewaga wynosiła już osiem punktów. Rywale zaczęli jednak szybko zmniejszać straty, ale wtedy po raz kolejny działo zza 9 metra odpalił Butryn. Ostatnią akcję atakiem po bloku w aut zakończył Kwolek.
Również po zmianie stron od początku przejęliśmy inicjatywę i od razu odskoczyliśmy na kilka punktów. Znowu punktował zagrywką Butryn, asa dołożył też Clevenot. Kontrolowaliśmy przebieg seta, utrzymując dystans cały czas w okolicach pięciu oczek. O ile wśród Jurajskich Rycerzy akcenty w ataku rozkładały się dość równomiernie, to po stronie drużyny z Olsztyna zdecydowanym liderem był Nicolas Szerszeń. To właśnie on poderwał swój zespół do walki, dokładając też mocne serwisy, i w efekcie Indykpol AZS zmniejszył straty do stanu 21:23. Serię sprytną roladką za blok przerwał w końcu Butryn i dał nam pierwszego setbola, którego chwilę później wykorzystał Michał Szalacha, kończąc na raty kontrę atakiem ze środka.
Od trzeciego seta Clevenota zastąpił Patryk Łaba, a po stronie rywali na ataku pojawił się Wiktor Janiszewski, a Sapiński został przestawiony na środek. Zespół z Olsztyna zaczął partię lepiej, ale as Tavaresa dał nam wyrównanie na 5:5, a długa wymiana skończona przez Szalachę i punkt Kwolka dzięki zagrywce po taśmie pozwoliły objąć prowadzenie 8:6. Od tego momentu przejęliśmy inicjatywę i zaczęliśmy stopniowo powiększać przewagę. Po asie Miłoszcza Zniszczoła w linię końcową było już 21:12 i stało się jasne, że spotkanie zbliża się ku końcowi. Drużyna z Warmii raz jeszcze zerwała się do walki i zaczęła bronić kolejne piłki meczowe przy zagrywkach Karola Jankiewicza. Serię przerwał w końcu Patryk Łaba i to on zdobył ostatni punkt pierwszego półfinału.
Skład: Tavares, Butryn, Kwolek, Clevenot, Zniszczoł, Szalacha, Perry (L) oraz Łaba
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie