Zwycięski debiut, Halkbank pokonany!
Zwycięski debiut, Halkbank pokonany!
W debiucie w Lidze Mistrzów CEV Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała Halkbank Ankara 3:1. Po minimalnej porażce w pierwszej partii i ciężko wywalczonych zwycięstwach w dwóch kolejnych, w czwartym secie Jurajscy Rycerze udowodnili wyższość nad wicemistrzami Turcji.
Mecz nie rozpoczął się po naszej myśli, bo goście z Ankary od początku bardzo czujnie grali blokiem i dzięki temu szybko objęli prowadzenie 6:2. Po nieudanych początkowych akcjach Jurajscy Rycerze szybko odnaleźli jednak rytm gry i zaczęli odrabiać straty. Dobrze w ataku radził sobie Michał Szalacha, któremu Miguel Tavares nie szczędził wystaw na środek, a po serii zagrywek Bartka Kwolka, zwieńczonej bezpośrednim punktem zza 9 metra, zrobiło się 12:11. Goście jednak szybko się odgryźli i wrócili na dwupunktowe prowadzenie. Długo nie mogliśmy wyrównać, dopiero przy stanie 20:21 w polu serwisowym pojawił się zadaniowo Patryk Łaba i od razu ustrzelił rywali. W kolejnej akcji ze środka w aut uderzył Mert Matic i znów to my mieliśmy minimalną przewagę. Wtedy jednak goście wygrali trzy akcje z rzędu, a następnie wykorzystali drugiego setbola – z lewego skrzydła nie dał się zatrzymać największy gwiazdor Halkbanku, Nimir Abdel-Aziz.
Drugą partię rozpoczęliśmy już znacznie lepiej. Po kapitalnej akcji, gdy kilkukrotnie fantastycznie w obronie odnalazł się Santiago Danani, prowadziliśmy już 8:4. Tym razem to wicemistrzowie Turcji rzucili się do pościgu i bardzo szybko dystans stopniał do zaledwie punktu. Mimo to bardzo długo utrzymywaliśmy się na czele, a duża w tym zasługa Uroša Kovačevicia, który po zupełnie nieudanym pierwszym secie odnalazł skuteczność w ataku. As Nicolasa Bruno dał jednak gościom remis 18:18. Od tego momentu trwała wymiana ciosów, chociaż to Aluron CMC Warta była cały czas o ten punkt z przodu. Pierwszą piłkę setową dał atakiem Kwolek, ale zepsuł zagrywkę. Za drugim razem sędzia odgwizdał błąd piłki rzuconej przy ataku Nimira, na nic zdały się protesty Turków i w ten sposób wygraliśmy historycznego, pierwszego seta w Lidze Mistrzów CEV!
Pierwsze wymiany w trzeciej partii były wyrównane, ale Jurajscy Rycerze dość szybko zaczęli uciekać rywalom. Dobra, trudna, zmienna zagrywka sprawiała przyjezdnym coraz więcej problemów. Dzięki temu mieliśmy coraz więcej okazji do kontry, a na dodatek przeciwnicy mylili się przy atakach z trudnych pozycji. W ten sposób odskoczyliśmy na pięć punktów (12:7). Siatkarze z Ankary wzmocnili wtedy serwis i zaczęli odrabiać straty dzięki asom Nimira i Yiğita Gülmezoğlu – po drugim z nich przewaga stopniała do stanu 15:14. Na dodatek Kovačević został zablokowany z pajpa i na tablicy wyników mieliśmy remis 16:16. Po raz kolejny świetną zmianą zadaniową popisał się Patryk Łaba – piłka wróciła na nasza stronę, Uroš skończył atak i prowadziliśmy znów 18:16. W kolejnych trzech akcjach Serb nie potrafił jednak poradzić sobie z trudniejszymi piłkami i nagle to Halkbank miał punkt przewagi. Na prowadzenie wróciliśmy po skutecznym kontrataku Bartka Kwolka, a chwilę później Szalacha zablokował Nimira i było już 23:21. Po czasie Kovačević dołożył asa, a następnie obronił atak rywali ze środka i sam skończył seta zbiciem z szóstej strefy.
Po zmianie stron Jurajscy Rycerze kontynuowali świetną passę i szybko odskoczyli na cztery punkty. Coraz lepiej radziliśmy sobie z zatrzymywaniem ataków Nimira, czego efektem była podwójna zmiana po stronie gości przy stanie 10:5. To jednak przyniosło wręcz przeciwny efekt – gra Halkbanku bez swojego lidera zaczęła się sypać, a Aluron CMC Warta powiększała przewagę. Uroš Kovačević dokładał kolejne punkty do swojego już imponującego dorobku, ale swoje wnosili też pozostali, w tym cichy bohater – Michał Szalacha. To właśnie nasz środkowy skończył mecz z krótkiej (25:15). Był to jego 8 skuteczny atak na 11 prób, a zanotował też 3 bloki. Statuetka MVP musiała jednak trafić do Uroša, który zakończył mecz z 26 punktami na koncie. Po stronie pokonanych wyróżniony przez nasz Klub Kibica, który przeniósł na rozgrywki europejskie swoją tradycję z PlusLigi, został Nimir Abdel-Aziz.
Skład: Tavares, Konarski, Kwolek, Kovačević, Zniszczoł, Szalacha, Danani (L) oraz Łaba, Kozłowski, Dulski
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie