Pierwsze spotkanie na gdańskich piaskach nie rozpoczęło się po naszej myśli. Barkom Każany Lwów już na samym początku odskoczył nam na dwa punkty. Straty udało się odrobić przy stanie 9:9, ale rywale ciągle nękali nas zagrywką, która pozwalała im wrócić na prowadzenie. Pierwszego seta ukraiński zespół wygrał do 19.

Drugą partię rozpoczęliśmy od roszad w składzie, które natychmiast przyniosły efekt. Bartek Kwolek sprawiał rywalom problemy zagrywką, a Miłosz Zniszczoł i Karol Butryn kończyli kolejne ataki. Jurajskim Rycerzom udało się zbudować bezpieczną przewagę, której nie wypuścili już do końca seta.

Tie-break od początku układał się po naszej myśli. Po ataku Karola Butryna przewaga wzrosła do trzech punktów (8:5), a ta zaliczka okazała się wystarczająca do wygrania całego starcia. Piłkę meczową wykorzystał Michał Szalacha.

Łaba, Gregorowicz, Kalembka, Gąsior oraz Kwolek, Zniszczoł, Butryn, Szalacha

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie