Dawid Konarski po zwycięstwie w Suwałkach: Mieliśmy bardzo dobre przyjęcie
Dawid Konarski po zwycięstwie w Suwałkach: Mieliśmy bardzo dobre przyjęcie
MVP meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki został Dawid Konarski. Nic dziwnego. Atakujący naszego klubu skończył 14 z 20 ataków i miał skuteczność i efektywność na poziomie aż 70 procent.
Dobrze. Nowy rok, stary ja – może bardziej doświadczony. Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa. Najdłuższa podróż, 580 kilometrów za nami, więc tym bardziej cieszymy się, że wracamy z trzema punktami. W niedzielę kolejne spotkanie i nie ma co się dalej nad tym rozwodzić.
Pomalutku rozkręcaliśmy się z meczu na mecz. Myślę, że na pewno zagraliśmy dużo lepsze spotkanie, niż to pierwsze w Zawierciu. Oni natomiast na początku rundy grali lepiej niż dzisiaj. Tym bardziej cieszymy się, że swoją konsekwentną grą wywozimy z Suwałk trzy punkty. Wygraliśmy 3:0. I tyle.
Spokojnie. Najpierw to media muszą to zacząć mówić… Tak naprawdę, to wiemy, jaką mamy ekipę, jak gramy, jak trenujemy oraz co możemy jeszcze zagrać. Na razie naszym celem jest nazbieranie jak największej liczby punktów oraz awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. By krok po kroczku piąć się w tabeli i w pucharze. Zobaczymy, dokąd nas to doniesie, oby w zdrowiu. Wracając do tematu świąt, to zazwyczaj jest kolejka 28-29 grudnia i siłą rzeczy nie da się być w domu na święta cały czas. Mieliśmy jednak 3 dni wolnego, a to jest dosyć sporo i udało się odpocząć. Oczywiście z rozsądkiem, bo 29 grudnia graliśmy już w Lublinie. Teraz graliśmy dopiero 6 stycznia, więc Nowy Rok też był trochę luźniejszy.
Dzisiaj wszystko fajnie grało. Mieliśmy też bardzo dobre przyjęcie. To też trzeba zaznaczyć, bo od początku przyjmowaliśmy dobrze. Dostaliśmy chyba tylko jednego asa, takiego po taśmie i to było na tyle. Myślę, że było dopieszczone do siateczki, więc też było łatwiej Miguelowi. Wiadomo, każdy miał praktycznie pojedynczy blok na skrzydłach i na środku. Myślę, że to wykorzystaliśmy i mam nadzieję, że będziemy to kontynuować. Nie jest to łatwe, bo to zależy od przeciwnika, jak w danym meczu zagrywa. Dzisiaj wykorzystaliśmy to w 100 proc. i możemy być z tego zadowoleni.