Garrett Muagututia: Każdy set z takim rywalem to już coś

Garrett Muagututia: Każdy set z takim rywalem to już coś
Aluron CMC Warcie Zawiercie nie udało się zostać pierwszym zespołem, który pokonał w sezonie 2020/2021 Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Jurajscy Rycerze zdołali wygrać tylko jednego seta, a bohaterem końcówki tej partii był Garrett Muagututia, który zdobył cztery ostatnie punkty.
W końcówce brakowało nam przyjęcia. Z kolei w pierwszym secie ich gra na kontrze była decydująca. Świetnie pracowali w asekuracji, dając sobie kolejne szanse do zdobycia punktu, a my nie potrafiliśmy ich zatrzymać.
Z pewnością! Każdy set wygrany z takim rywalem jak Grupa Azoty ZAKSA to już coś. Oczywiście, chcieliśmy ich pokonać i to nam się nie udało, ale wiemy, czego nam zabrakło i co możemy zrobić lepiej w kolejnych spotkaniach, zwłaszcza że niedługo zagramy z kędzierzynianami ponownie.
Ja akurat jestem jednym ze starszych i bardziej doświadczonych graczy, więc dla mnie ta przerwa była bardzo pomocna. Mogłem polecieć do domu na tydzień i trochę się zresetować po długiej, pierwszej połowie sezonu. Myślę, że podobnie odczuli to pozostali, natomiast teraz musimy wrócić do naszego rytmu.
Przede wszystkim to, że podjęliśmy rękawicę. Z każdej porażki można się wiele nauczyć, dochodząc do tego, co ją spowodowało. Na pewno możemy poprawić przyjęcie. Nie potrafiliśmy też kończyć akcji w kluczowych momentach, popełnialiśmy błędy, sam popełniłem poważny błąd w końcówce jednego z setów. Wpuściliśmy kilka asów, a sami nie trafialiśmy zagrywką. Być może pod presją, jaką narzucił na nas rywal, zabrakło nam tego, co normalnie potrafimy robić dobrze.
Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie