Sponsorzy Tytularni:
Aluron CMC Warta Zawiercie

Grzegorz Bociek: Pierwszy raz na tym poziomie byłem kapitanem

27 kwi 2021 | 00:00

Pandemia koronawirusa spowodowała, że miniony sezon wspominany będzie jako trudny, wymagający i nieprzewidywalny. Dla Grzegorza Boćka był jednak wyjątkowy także z innego powodu. Dlaczego? I jak podsumowuje ostatnie miesiące?

 

To był bardzo trudny sezon i w jego trakcie z powodu koronawirusa przeżyliśmy trzy albo nawet cztery okresy przygotowawcze. Nie usprawiedliwiam drużyny, bo wszyscy mieli takie same warunki, wszystkim ten COVID popsuł plany i sezon. My wyszliśmy słabo, ale wyciągając z tego pozytywy to fajne jest to, że jesteśmy wszyscy razem. Nikt aż tak bardzo nie ucierpiał przez koronawirusa i nie było przypadków zapalenia mięśnia sercowego lub innej poważnej kontuzji, która przekreśliłaby dalsze uprawianie sportu. To był na pewno plus. Byliśmy także w czwórce na Pucharze Polski w Krakowie i wydaje mi się, że to kolejny wielki pozytyw. Tym bardziej, że przez cztery lata mojej gry w tym klubie dwa razy udało nam się być w tym Final Four. Ten klub ma naprawdę duże aspiracje i warunki na to, aby być w tej czołówce, ale co roku ta liga zmienia się i się wzmacnia, więc to nie takie proste być cały czas „w topie”.

Dla mnie jako zawodnika ten sezon to wyjątkowe doświadczenie, bo po raz pierwszy na tym poziomie rozgrywkowym zostałem wybrany kapitanem. Starałem się dać dla zespołu to co najlepsze, jakiś pozytyw i myślę, że w jakimś stopniu udało mi się zrobić coś, co uważałem za słuszne. Chłopaki bardzo mi pomogli w tym całym sezonie, bo dla mnie najważniejsza jest drużyna, która jest za sobą i nie ma w niej niepotrzebnej, złej chemii, psującej ten zespół od środka. Mieliśmy naprawdę fajną atmosferę w szatni i fajnie współpracowało się z chłopakami.

Gdybym chciał podsumować indywidualnie sezon, to nie był dla mnie dobry. Ten sezon nie był dla mnie taki, jaki chciałem.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie