W porównaniu z czwartkowym starciem z LUK-iem Lublin, Igor Kolaković wymienił aż pięciu graczy w kadrze meczowej. Szansę dostali tym razem Bartosz Makoś, Wiktor Rajsner, Michał Szalacha oraz trenujący z pierwszą drużyną Dawid Dulski i Adrian Markiewicz, którzy nadchodzący sezon spędzą na wypożyczeniach w klubach pierwszoligowych. Skład uzupełnili Michał Żurek, Dominik Depowski i Patryk Niemiec.

Od początku na boisku zameldowali się Makoś, Dulski, Niemiec i Depowski. Libero Aluron CMC Warty, który na piasku pełnił rolę rozgrywającego, pod siatką zmieniał Markiewicz. Odmieniony skład potrzebował trochę czasu, żeby odnaleźć się w nietypowej odmianie siatkówki, przez co Indykpol AZS szybko odskoczył na 4 punkty. To ustawiło przebieg seta, bo gdy Jurajscy Rycerze odnaleźli swój rytm, rywale kontrolowali już przebieg gry i utrzymali prowadzenie mimo dobrej postawy naszej drużyny w końcowej fazie, wygrywając do 21.

W drugiej partii skład po naszej stronie pozostał ten sam, zmiana nastąpiła w roli wchodzącego blokującego, w której Markiewicza zastąpił Rajsner. Żółto-zieloni kontynuowali dobrą postawę, skuteczny w ataku był Dulski, wspierany przez Niemca. Przeciwnicy nie byli w stanie dorównać tak dobrze grającej ekipie i przewaga zaczęła się powiększać. Skuteczność została utrzymana do końca, dzięki czemu tym razem to Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała 25:21.

W tie-breaku od początku olsztynianie wywarli dużą presję zagrywką, bardzo dobrze grali też w obronie, utrudniając naszym graczom kończenie ataków. Przewaga Indykpolu AZS-u szybko rosła, a zawiercianom nie udało się już odwrócić losów seta, którego przegrali 8:15, kończąc na tym udział w turnieju PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki.

Skład: Niemiec, Depowski, Makoś, Dulski oraz Markiewicz, Rajsner

Statystyki

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie