Sponsorzy Tytularni:
Aluron CMC Warta Zawiercie

Greenyard Maaseik pokonany, zagramy w finale Gigantów!

7 wrz 2024 | 14:24

Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w półfinale turnieju TAURON Giganci Siatkówki belgijski Greenyard Maaseik 3:1 i w niedzielę powalczy o 16:00 o zwycięstwo z lepszym z pary Trefl Gdańsk - VfB Friedrichshafen.

W wyjściowym składzie Michał Winiarski po raz drugi przed sezonem postawił na Aarona Russella, którego tym razem sparował na pozycji przyjmującego z Patrykiem Łabą. Poza tym mogliśmy oglądać siatkarzy znanych z poprzednich sparingów. Pierwsza akcja wprawdzie nam nie wyszła, ale już po chwili przejęliśmy kontrolę na grą i dzięki serii przy zagrywkach Karola Butryna szybko odskoczyliśmy na 11:5. Świetnie funkcjonował blok Jurajskich Rycerzy, a brylował zwłaszcza Miguel Tavares. Dzięki temu powiększyliśmy jeszcze prowadzenie i ostatecznie wygraliśmy ośmioma punktami, a ostatnią akcję skończył atakiem z krótkiej Miłosz Zniszczoł.

Początek drugiej partii wyglądał podobnie, ale wtedy siatkarze z Maaseik znacznie wzmocnili serwis, zaczęli sprawiać nam nim wiele problemów i szybko odrobili straty. Kontratak skończony bardzo mocnym atakiem Russella po bloku daleko w aut pozwolił nam odzyskać prowadzenie, a po bloku Zniszczoła wróciło ono do trzypunktowych rozmiarów. Gdy następnie nasz środkowy upolował floatem 18-letniego Tijmena Busa, zrobiło się już 17:12, a po czujnym zachowaniu Jurija Gladyra, który zgasił piłkę spadającą na siatkę - 21:14. Wysoką przewagę dociągnęliśmy już do końca, a seta ponownie zakończył Zniszczoł, tym razem wykorzystując piłkę przechodzącą po zagrywce Kyle'a Ensinga, który wcześniej wszedł na podwójną zmianę razem z Jakubem Nowosielskim.

Od początku trzeciej partii Łabę na przyjęciu zmienił Mobin Nasri. Zaczęliśmy wprawdzie od 3:0, ale po asie serwisowym Jolana Coxa to goście z Belgii prowadzili 8:6, a wkrótce powiększyli przewagę o kolejne dwa punkty. Ponownie na boisku pojawiła się nasza podwójna zmiana, a po asie Gladyra zbliżyliśmy się na 16:18. Potężne zbicie Nasriego po głowie próbującego go zablokować Coxa dało nam wynik 21:22, ale upragnionego wyrównania nie było - Greenyard wykorzystał drugiego setbola i przedłużył cały mecz.

Czwartą partię Russell rozpoczął od pojedynczego bloku na Pierze Perinie, ale to nie zraziło Belgów, którzy tym razem jeszcze szybciej objęli prowadzenie, które po asie Coxa urosło do stanu 7:4. Ponownie sygnał do pościgu dał Gladyr swoją zagrywką, punktując nią dwukrotnie, dzięki czemu doszliśmy rywali na 9:10, a po chwili było już 12:11, a na czoło wyszliśmy po kontrataku Russella. To nie było nasze ostatnie słowo, bo po bloku Zniszczoła na Coxie prowadziliśmy już trzema punktami, a gdy Gladyr zatrzymał na środku Sama Fafchampsa, zrobiło się 19:15. Zespół z Maaseik zbliżył się jeszcze na dwa punkty, ale na więcej nie pozwoliliśmy, a mecz mocnym atakiem z prawego skrzydła skończył Karol Butryn. MVP został natomiast wybrany Luke Perry, który tradycyjnie świetnie zabezpieczał przyjęcie i dokonywał cudów w obronie.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Greenyard Maaseik 3:1 (25:17, 25:17, 23:25, 25:22)

Skład: Tavares, Butryn, Russell, Łaba, Zniszczoł, Gladyr, Perry (L) oraz Ensing, Nowosielski, Nasri

Statystyki

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie