Pierwszy komplet pod złotym sufitem!
Pierwszy komplet pod złotym sufitem!
Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała na wyjeździe 3:0 Cerrad Enea Czarnych Radom. To pierwszy w historii komplet punktów wywieziony przez Jurajskich Rycerzy spod złotego sufitu. Statuetka MVP ponownie trafiła do Facundo Conte.
Po raz drugi w tym sezonie w wyjściowym składzie na rozegraniu wybiegł Miguel Tavares, do szóstki powrócił też MVP poprzedniego spotkania z Cuprum Lubin, Facundo Conte. Po stronie gospodarzy zabrakło natomiast chorego Rafała Faryny, ale mimo absencji swojego lidera niesieni głośnym dopingiem radomianie rozpoczęli mecz z dużym animuszem. Nasz zespół szybko zniwelował jednak dwupunktową stratę, choć nie przyszło to wcale łatwo – pierwsze akcje obfitowały w dużą liczbę obron i długie wymiany. Pierwsze prowadzenie (12:11) dał Jurajskim Rycerzom sprytnym plasem Conte, ale bohaterem tej akcji był Miłosz Zniszczoł, który najpierw wykonał trudną zagrywkę, a następnie podbił silny atak po prostej zastępującego Farynę Daniela Gąsiora. W kolejnej akcji Alexander Berger uderzył po antence, chwilę później Gąsior wysłał piłkę w aut i dystans błyskawicznie urósł do trzech punktów. Zawiercianie z kolei nie mylili się w ataku, zwiększyli też skuteczność i spokojnie pilnowali wypracowanej przewagi, zwłaszcza że gospodarze popełniali kolejne błędy pod presją mocnej zagrywki Tavaresa. Po asie Portugalczyka było już 22:15, ale Radomianie również zaczęli trafiać serwisem i zmniejszyli straty do stanu 20:23. Złą passę przełamał skutecznym atakiem Dawid Konarski, a przy drugim setbolu w siatkę uderzył wprowadzony zadaniowo Wiktor Nowak.
Po zmianie stron gospodarze nadal bardzo agresywnie grali na zagrywce, tym razem to Gąsior narobił sporych szkód naszej linii przyjęcia i już przy stanie 5:2 dla miejscowych o czas poprosił Igor Kolaković. Blok na Pawle Rusinie pozwolił błyskawicznie zmniejszyć część strat, a as Facundo dał remis 8:8. W kolejnych akcjach gra toczyła się punkt za punkt, choć inicjatywa była po naszej stronie – na kontrach skrzydłowi byli jednak podbijani lub zatrzymywani blokiem. Dopiero, gdy tym samym odwdzięczył się Konarski w duecie z Niemcem, Aluron CMC Warta odskoczyła na dwa punkty. Lewoskrzydłowi Cerrad Enea Czarnych nie mogli się przebić przez ścianę ustawianą przez Jurajskich Rycerzy – kolejny punkt na 20:17 dorzucił duet Tavares-Zniszczoł, ponownie zatrzymując Rusina, z kolei tandem Niemiec-Konarski dał pierwszego setbola, zamykając kierunek Bergerowi. Austriacki przyjmujący w kolejnej akcji minął się ze zbyt wysoko wystawioną piłką i mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa 25:20.
Od trzeciego seta w składzie radomian Bergera zmienił Bartosz Firszt, natomiast Igor Kolaković od początku meczu nie dokonał ani jednej zmiany. Gospodarze tradycyjnie już zaczęli bardzo mocno, ale dobra gra w obronie i skuteczne kontry naszej drużyny pozwoliły bardzo szybko zdobyć trzy punkty w serii i objąć prowadzenie 6:4. Po autowym ataku z lewego skrzydła Gąsiora było już 10:6 i trener Bednaruk poprosił o czas. Przyniósł on przynajmniej częściowy skutek, bo radomianie podgonili przy zagrywkach Bartłomieja Lemańskiego, ale chwilę później asem odpowiedział Uroš Kovačević i przewaga znowu wynosiła cztery punkty. Po bloku Konarskiego na Gąsiorze i skutecznym kontrataku Conte było już nawet 17:11, ale Cerrad Enea Czarni do końca nie zamierzali rezygnować z walki o odwrócenie losów spotkania. As Lemańskiego zmniejszył straty do stanu 18:21. Po czasie się jednak pomylił, chwilę później Konarski skończył kontrę, a już przy pierwszym meczbolu Gąsior uderzył w aut i było po meczu. Statuetka MVP trafiła po raz drugi z rzędu do Facundo Conte.
Skład: Tavares, Konarski, Conte, Kovačević, Zniszczoł, Niemiec, Żurek (L)
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie