Sponsorzy Tytularni:
Aluron CMC Warta Zawiercie

Piotr Orczyk: Reprezentacja była moim wielkim marzeniem

16 kwi 2022 | 00:00

Piotrek Orczyk z pewnością na długo zapamięta 15 kwietnia 2022 roku. Nie tylko awansował z Jurajskimi Rycerzami do półfinału PlusLigi, ale także otrzymał pierwsze w karierze powołanie do reprezentacji Polski seniorów.

 

Chyba nie, bo przede wszystkim zwyciężyliśmy i przeszliśmy do następnej rundy play-offów. Jesteśmy w tej fazie medalowej, o której marzyliśmy od wielu miesięcy i na którą ciężko pracowaliśmy. Cieszę się, że nam się udało. Oprócz tego zostałem powołany do szerokiej reprezentacji Polski. Na pewno było to moje wielkie marzenie, do tego zawsze dążyłem. Nie spodziewałem się, że to jest możliwe, ale jednak udało się i jestem przeszczęśliwy z tego powodu.

Nie, jeszcze nie rozmawiałem. Nie wiem, jaka będzie moja rola. Szczerze mówiąc nie wiem nic, bo nawet nie myślałem o tym, jak to będzie wyglądać. Zobaczymy. Może trener skontaktuje się ze mną i przedstawi swoją wizję, jak to będzie wyglądało, czy będą miał możliwość pojechania na zgrupowanie, czy nie. To jednak szeroki skład i na pewno jeszcze wiele nazwisk zostanie skreślonych. Nie nastawiam się na nie wiadomo co. Cieszę się, że w ogóle znalazłem się na tej liście, bo do tej pory nigdy mi się to nie udawało. A jeśli będzie możliwość trenowania z tymi chłopakami i rywalizowania w jakiś sposób z nimi, to na pewno będę dawać z siebie wszystko.

Myślę, że cały ten dwumecz to były mecze walki i naprawdę fajnie to się oglądało. Czasami graliśmy zrywami, tak samo jak Resovia. Często potrafili nas złapać tą swoją dobrą zagrywką. Pod tym względem grało się z nimi ciężko, to jest ich najlepszy element, ale mimo wszystko wydaje mi się, że byliśmy tą lepszą drużyną. W tych wszystkich setach nie oddawaliśmy pola rywalom. A jeśli już przegraliśmy te dwa, to nie w jakiś łatwy sposób, tylko walczyliśmy do końca. W tych końcówkach nie pękaliśmy, to my je wygrywaliśmy i wydzieraliśmy z rąk rzeszowian. Myślę, że zasłużenie awansowaliśmy do półfinału.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warty Zawiercie