Sprawić kibicom prezent na Mikołajki

Sprawić kibicom prezent na Mikołajki
W mikołajkowy wieczór siatkarzy naszego klubu, po niespełna 48-godzinnej przerwie, czeka kolejne ligowe starcie. Tym razem zmierzą się ze Ślepskiem Malow Suwałki, w którego szeregach jest aż czterech byłych Jurajskich Rycerzy.
Aluron CMC Warta Zawiercie na ligowych parkietach jest nie do zatrzymania. Na swoim koncie mamy 8 zwycięstw z rzędu, w tym siedem za trzy punkty. W niedzielę pokonaliśmy na wyjeździe Barkom Każany Lwów 3:0 i dołączyliśmy do wąskiego grona drużyn, które nie straciły punktów w meczu z ukraińskim klubem. Wcześniej udało się to tylko czterem zespołom. Zwycięstwo w Krakowie pozwoliło także na umocnienie się na 3. miejscu w tabeli.
Ślepsk Malow Suwałki jest jedną z rewelacji tego sezonu, ale w ostatnich spotkaniach radzi sobie nieco gorzej. Najpierw nie zdołał urwać ani seta Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębskiemu Węglowi. Potem po tie-breaku pokonał Indykpol AZS Olsztyn, a w ostatniej kolejce musiał uznać wyższość LUK-u Lublin, z którym przegrał 2:3. Od początku sezonu zdobył 21 punktów i zajmuje 6. miejsce w tabeli.
– Na Ślepsk trzeba po prostu uważać. Przygotujemy się do nich, jak do każdego innego przeciwnika. Naszym atutem będzie fakt, że gramy przed własną publicznością. Mam nadzieję, że mecz pójdzie po naszej myśli. Czeka na nas na pewno ciekawe starcie – mówi Marcin Waliński, który jako jedyny w naszej drużynie ma za sobą grę w barwach suwalskiego klubu.
W zespole z dalekiej północy wyróżniającą się postacią jest Bartosz Filipiak, który w tym sezonie zdobył już 229 punktów i jest pod tym względem najlepszym zawodnikiem PlusLigi. Ważnymi elementami ekipy Ślepska Malow są także niewysoki (zaledwie 173 cm wzrostu), ale niezwykle kreatywny rozgrywający Matías Sánchez, a także libero Mateusz Czunkiewicz, który jest wiceliderem rankingu najlepiej przyjmujących graczy ligi.
Smaczku dodaje fakt, że w drużynie z Suwałk występuje trzech byłych Jurajskich Rycerzy, a prowadzi ich wieloletni trener naszego zespołu. Dominik Kwapisiewicz był w Zawierciu pierwszym szkoleniowcem od listopada 2014 roku do końca sezonu 2016/2017 i to on wprowadził nas do PlusLigi. Następnie od 2017 roku objął funkcję asystenta, aby w lutym 2020 roku po dymisji Marka Lebedewa na chwilę przejąć stery, a od nowego sezonu ponownie wrócić na poprzednie stanowisku, tym razem jako asystent Igora Kolakovicia. Z Aluron CMC Wartą pożegnał się wraz z końcem sezonu 2020/2021.
Oprócz Kwapisiewicza w naszym klubie grali Paweł Filipowicz (2015-2017), Paweł Halaba (2020/2021) oraz Dominik Depowski, który jeszcze w minionym sezonie był jednym ze współautorów historycznego brązowego medalu PlusLigi.
– Zawsze to jakiś drobny, dodatkowy smaczek, gdy gra się przeciwko byłemu klubowi. Myślę, że Kwapek jako trener będzie chciał oczywiście zdobyć punkty w Zawierciu, a zawodnicy pokazać się z jak najlepszej strony – dodaje Waliński.
Nasz przyjmujący wie, co mówi, bo sam po dwóch latach gry w żółto-zielonych barwach przyjechał do Zawiercia właśnie jako gracz Ślepska Malow, a w poprzednim sezonie gościł u nas, reprezentując Cuprum Lubin, aby w lipcu tego roku wrócić po przerwie do Aluron CMC Warty.
.
Podczas meczu ze Ślepskiem Malow do Zawiercia zawita sam Święty Mikołaj, który w holu na parterze hali będzie wręczał małym kibicom słodkie upominki, a w przerwach między setami – prezenty dostarczone przez rodziców.
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie