Na pewno to, że mamy dodatkowy dzień przerwy, jest jakąś przewagą. Docenimy to wolne, bo taki maraton treningowo-meczowy nie jest zdrowy. Postaramy się odpocząć tak bardzo, jak to możliwe.

Nie, lecimy samolotem, zajmie nam to jakieś pół godziny, więc nie będzie to długa podróż.

Mieliśmy pewne wewnętrzne ustalenia co do tego, kto ile czasu spędzi na boisku i stąd ta zmiana.

Nie, bo to bardzo dobry zespół, który umie grać w siatkówkę. Wszyscy wiedzą tutaj, jak się to robi, więc jeśli nie zagrasz na 100 procent, będziesz przegrywał sety i tracił punkty. Taka jest dziś siatkówka.

Świetnym! Kocham to miasto, zrealizowaliśmy też nasze cele. Oczywiście, mierzyliśmy w pierwsze miejsce w grupie, ale przegraliśmy z Polską. Chcieliśmy jednak przede wszystkim skończyć w pierwszej dwójce, więc jesteśmy bardzo zadowoleni.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie