Sponsorzy Tytularni:
Aluron CMC Warta Zawiercie

Z najdalszego wyjazdu z tarczą!

25 mar 2023 | 00:00

Aluron CMC Warta pokonała w Suwałkach Ślepsk Malow 3:1 i z najdalszego wyjazdu w sezonie PlusLigi wraca do Zawiercia z kompletem punktów. Najbardziej wartościowym graczem meczu został wybrany Miguel Tavares.

 

Już w pierwszej akcji Tavares kompletnie zaskoczył linię przyjęcia gospodarzy skrótem, który wpadł w boisko bez reakcji ze strony rywali. Ci jednak nie zrazili się tym i w kolejnych wymianach grali skutecznie w ataku, dotrzymując nam tempa. Taki stan trwał do momentu, gdy w polu serwisowym ponownie pojawił się nasz rozgrywający i tym razem ustrzelił Pawła Halabę. Przewagę zaczęliśmy powiększać dwa ustawienia później, z Michałem Szalachą na zagrywce. Najpierw dwie kontry z rzędu skończył Uroš Kovačević, a po czasie nasz środkowy poprawił asem pod linię końcową i prowadziliśmy już 13:8. Gracze Ślepska Malow nie zamierzali jednak spisywać pierwszego seta na straty, sami też zaczęli odrzucać nas od siatki i stopniowo zmniejszać dystans. Po tym, gdy z trudną piłką nie poradził sobie Bartosz Kwolek, było już tylko 17:15. Końcówka należała jednak znowu do Jurajskich Rycerzy. Najpierw Kovačević wykorzystał piłkę przechodzącą po serwisie Dawida Konarskiego, chwilę później sam ustrzelił swojego kolegę z reprezentacji Serbii, Mirana Kujundžicia i znów mieliśmy pięciopunktową przewagę. Seta zakończył nasz kapitan, który powrócił do wyjściowego składu po dwóch meczach absencji z powodu choroby.

Druga partia rozpoczęła się dla nas fatalnie. Już w drugiej akcji asa zanotował Kujundžić, następnie goście zanotowali serię punktową przy serwisach Cezarego Sapińskiego i szybko objęli prowadzenie aż 7:1. To zdeterminowało dalszy przebieg seta – raz nasza drużyna odrabiała straty, by za chwilę rozpędzeni suwalczanie znów odskakiwali, wykorzystując kontry. Świetnie funkcjonowało prawe skrzydło Ślepska, Bartosz Filipiak kończył ważne piłki, dzięki czemu miejscowi utrzymywali bezpieczny, co najmniej trzypunktowy dystans. Pierwszego setbola wywalczyli, gdy atak ze środka na 24:20 skończył Andreas Takvam. Nawet przy tak niekorzystnym wyniku nie zamierzaliśmy składać broni. Przejście zrobiliśmy po zdrapce Krzysztofa Rejno, a następnie po zagrywkach Konarskiego pograliśmy w obronie, a kontry na punkty zamienił sam kapitan. Zrobiło się 23:24, ale przy czwartej próbie oszukał nas rozgrywający Matías Sánchez – nasz blok poszedł opcją na lewo, a Argentyńczyk wystawił na prawo na czystą siatkę do Filipiaka, który dokonał egzekucji.

Po zmianie stron nie zwalnialiśmy tempa, ale wygrana partia uskrzydliła również gospodarzy. W efekcie obie drużyny grały na wysokiej skuteczności i długo nie dawały się przełamać. Podobnie jak w pierwszym secie, wyższy bieg wrzuciliśmy w okolicach dziesiątego punktu. Zaczęło się od autowego ataku Takvama, później kontry skończyli kolejno Konarski i Kovačević, a że nasz kapitan poprawił jeszcze asem i piłką przechodzącą, po której on sam wykorzystał kontratak, to z 9:9 zrobiło się 15:9. Ta seria w zasadzie przesądziła o losach trzeciej partii, bo nie daliśmy już rywalom nawet pomyśleć o odrobieniu strat. Kilka punktów dołożył Rejno, który oprócz dobrej gry w ataku dodał też zagrywkę. W ostatniej akcji zza linii 9 metra w aut uderzył Filipiak, dając nam zwycięstwo do 17.

Dopiero w czwartym secie udało nam się odskoczyć przeciwnikom już na początku. Dwa kolejne break pointy po atakach Kwolka i Kovačevicia oraz blok Tavaresa na Dominiku Depowskim sprawiły, że Dominik Kwapisiewicz poprosił o przerwę, gdy prowadziliśmy już 7:3. Utrzymywaliśmy znakomitą, blisko 70-procentową efektywność ataku, co nie dawało suwalczanom prawa myśleć o odrabianiu strat, zwłaszcza że rywale nie byli też w stanie złamać naszego przyjęcia za wyjątkiem jedynego asa, którego zanotował Filipiak. Z czasem przewaga tylko rosła i ostatecznie wygraliśmy, podobnie jak w poprzedniej partii, 25:17. Świetna gra w ataku naszej drużyny (ponad 50% efektywności) została doceniona przez komisarza, Pawła Kucińskiego, który nagrodą MVP wyróżnił Miguela Tavaresa – nie bez znaczenia było zapewne też to, że Portugalczyk do znakomitego rozegrania dołożył aż 8 punktów.

Skład: Tavares, Konarski, Kwolek, Kovačević, Rejno, Szalacha, Danani (L) oraz Łaba, Waliński, Kalembka

Statystyki

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie